ble ble ble
ble ble ble
Poszukiwanie „skarbów” i czołgów przy pomocy georadaru
Jak w każdej materii zdania są podzielone, nie zamierzam udowadniać wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi. Choć znam wielu zwolenników wykrywaczy metali, którzy mają naprawdę super wyniki, sprzęt ten posiada pewne cechy. Nie chodzi o krytykowanie, ale poszukiwania georadarem prowadzone są inaczej. Aby zastosować kosztowniejszy rodzaj poszukiwań należy poznać metodykę. W tym krótkim opisie postaram się skoncentrować nad rzeczowym wyznaczeniu priorytetów zarówno sposobów jak i warunków które niezbędne są do poszukiwań GPR.Pierwszy „warunek” to gabaryt poszukiwanego „przedmiotu”. Poszukiwanie pojedynczej monety georadarem nie ma sensu i szans powodzenia. Nie do tego służy armata, aby trafić komara, choć wartości monet mogą być znaczne.Poszukiwania przedmiotu wielkości słoika ma sens, choć istnieją sposoby znajdowania mniejszych przedmiotów. Choć georadar, a właściwie nasza umiejętność interpretacji profilu nie jest doskonała.Istnieje możliwość przeoczenia drobnej anomalii z profilu odczytywanego na podstawie którego następuje interpretacja obrazu.Pierwszą zasadniczą cechą jest różnica głębokości badania. Podczas badania wykrywaczem metalu im większy jest metalowy obiekt, tym na większej głębokości może zalegać a detekcja będzie poprawna.
I tak wskazanie detektora na zalegający pod ziemią czołg to głębokość do 1,5 metra, a warunkach korzystnych do 2metrów. Głębokość wskazania niewielkiej części czołgu przy pomocy georadaru to około 8,5 metra. Kolejnym plusem poszukiwania skarbów georadarem jest odnajdowanie przedmiotów wykonanych z różnych materiałów, nie tylko z metalu ale również z porcelany, drewnianych skrzyń itd. Dla przykładu podam cenne znalezisko ukryte w kamionkowych rurach na znacznej głębokości bo około 2,5m. Wykrywaczem metalu nie do znalezienia. Warunkiem tego badania przy użyciu georadaru aby odnieść sukces jest możliwość przeprowadzenia anteny georadaru nad badaną powierzchnią, pod którą hipotetycznie występuje poszukiwany obiekt.Aby odczyt z georadaru był na profilu bardziej widoczny potrzeby jest „przejazd” o pewnej minimalnej długości. Poszukiwanie zakopanych przedmiotów możliwe jest poprzez namierzenie śladu ingerencji w powierzchnię. Takie ślady zachowują się do kilkuset lat i w sposób jednoznaczny określają docelową lokalizację. Ta metoda georadarowa jest szczególnie przydatna i opisana w następującym przykładzie.
Mamy do przeszukania na wsi spore podwórko, wielkość to około trzysta metrów kwadratowych.
„Zwykły” wykrywacz metali będzie miał kilka problemów. Warto wspomnieć że sam wielokrotnie kapitulowałem w takiej sytuacji gdy posługiwałem się detektorem metali.
Niestety takie podwórka mają warstwę „śmieci” metalowych i nie tylko do głębokości minimum 70cm. Wykrywacz wyje i wyje a zmniejszanie czułości nie ma sensu. Tą techniką skarb bez całego przekopania koparką jest nie do odnalezienia …
Georadar znajdzie ślad po ingerencji poniżej 0,7m i tą metodą nie ma potrzeby rozkopywania całego podwórka.
Poszukiwanie „skarbów” to także technika pośrednia. Wielokrotnie znalezienie pustki, piwnicy lub skrytki prowadziło do znalezisk.
Dla pewnych służb georadar wykorzystywany był do znajdowania skrytek pod podłogą a tam…. „skarby”, broń i dokumenty.
Czasami znalezienie sztolni prowadzi do ciekawych odkryć, a ślady historii stanowią znalezisko
o znacznej wartości.
Gdy piszę te rozważania o skuteczności wykorzystania georadaru zadzwonił telefon. Po kilku słowach rozmowy właściciel pałacyku na pomorzu prosi o sprawdzenie piwnic w poszukiwaniu pustek.
Pustki mają potencjał i dają możliwość ukrycia przedmiotów.
Teraz o czymś większym.
Mamy na naszym koncie georadarowym kilka wskazań i potwierdzeń czołgów. Niestety w większości
przypadków są to wysadzone pozostałości maszyn.
W centralnej Polsce dla pewnego programu tv potwierdziliśmy występowanie czołgu na głębokości
4-5 metrów pod asfaltem istniejącej drogi.
Czołg, a właściwie to co z niego zostało, wykopano, wydobyto i udokumentowano.
Pytanie czy to można zaklasyfikować jako skarb ?
Jeżeli poszukujemy „zakopów” większych - jest znacznie łatwiej. Lecz wszystkie te działania mają drugą stronę medalu. Widząc odczyt profilu większa część sukcesu zależy od umiejętności interpretacji. I tu nasuwa się kolejny , niestety negatywny przykład.
Badanie rynku staromiejskiego zlecono pewnemu profesorowi. Pan profesor posiadając ogromną wiedzę, wykonał badania godnie ze sztuką. Wyszła duża anomalia – bo tak fachowo określa się „niedoszłe znalezisko”. Fakturę godną profesora zapłacono. Rynek rozkopano. I wykopano ogromny kamień. I to wynik interpretacji anomalii. Każdemu z nas w dowolnej dziedzinie zdarzają się pomyłki. Ta była kosztowna, ale tytuł profesora usprawiedliwia.
Roztaczając tajemnice poszukiwań warto wspomnieć o podłożu które oddziela nas od „pożądanego”
obiektu.
Przykładem niekorzystnych warstw jest żużel i glina. Oba te materiały tłumią sygnały.
Warstwa żużlu potrafi zupełnie zniszczyć odczyt bez którego nie ma wyniku. Glina delikatniej tłumi ale też ma niekorzystny wpływ na badanie techniką georadarową.
Ostatni przykład w tej kategorii zagadnień to zadanie odwrotne.
Dostałem kiedyś telefon który bardzo mnie zadziwił. Usłyszałem w słuchawce :” georadar ? Tak odpowiedziałem – Proszę pana – głos kontynuował – co zrobić żeby georadar nie znalazł ?… - moje zdziwienie było ogromne. Do tej pory dzwonili klienci którzy chcieli abym znalazł …Sytuacja zakończyła się dwoma wizytami u klienta który chciał zamaskować piwnicę aby nadzór budowlany nie znalazł jej. Zaekranowaliśmy pewnymi warstwami i sprawdziliśmy georadarem. Udało się. Żaden odczyt nie wskazywał jednoznacznie piwnicy, pustki ani przestrzeni wolnej. Właśnie w takich miejscach można znaleźć skarby …
- Poszukiwanie skarbów i czołgów georadarem (tel. 783-090-711 )
Jak w każdej materii zdania są podzielone, nie zamierzam udowadniać wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi. Choć znam wielu zwolenników wykrywaczy metali, którzy mają naprawdę super wyniki, sprzęt ten posiada pewne cechy. Nie chodzi o krytykowanie, ale poszukiwania georadarem prowadzone są inaczej. Aby zastosować kosztowniejszy rodzaj poszukiwań
należy poznać metodykę. W tym krótkim opisie postaram się skoncentrować nad rzeczowym wyznaczeniu priorytetów zarówno sposobów jak i warunków które niezbędne są do poszukiwań GPR.
Pierwszy „warunek” to gabaryt poszukiwanego „przedmiotu”. Poszukiwanie pojedynczej monety georadarem nie ma sensu i szans powodzenia. Nie do tego służy armata, aby trafić komara, choć wartości monet mogą być znaczne.
Poszukiwania przedmiotu wielkości słoika ma sens, choć istnieją sposoby znajdowania mniejszych przedmiotów. Choć georadar, a właściwie nasza umiejętność interpretacji profilu nie jest doskonała.
Istnieje możliwość przeoczenia drobnej anomalii z profilu odczytywanego na podstawie którego następuje interpretacja obrazu.
Pierwszą zasadniczą cechą jest różnica głębokości badania. Podczas badania wykrywaczem metalu im większy jest metalowy obiekt, tym na większej głębokości może zalegać a detekcja będzie poprawna.
I tak wskazanie detektora na zalegający pod ziemią czołg to głębokość do 1,5 metra, a warunkach korzystnych do 2metrów. Głębokość wskazania niewielkiej części czołgu przy pomocy georadaru to około 8,5 metra. Kolejnym plusem poszukiwania skarbów georadarem jest odnajdowanie przedmiotów wykonanych z różnych materiałów, nie tylko z metalu ale również z porcelany, drewnianych skrzyń itd. Dla przykładu podam cenne znalezisko ukryte w kamionkowych rurach na znacznej głębokości bo około 2,5m. Wykrywaczem metalu nie do znalezienia. Warunkiem tego badania przy użyciu georadaru aby odnieść sukces jest możliwość przeprowadzenia anteny georadaru nad badaną powierzchnią, pod którą hipotetycznie występuje poszukiwany obiekt.
Aby odczyt z georadaru był na profilu bardziej widoczny potrzeby jest „przejazd” o pewnej minimalnej długości.
Poszukiwanie zakopanych przedmiotów możliwe jest poprzez namierzenie śladu ingerencji
w powierzchnię. Takie ślady zachowują się do kilkuset lat i w sposób jednoznaczny określają docelową lokalizację. Ta metoda georadarowa jest szczególnie przydatna i opisana w następującym przykładzie.
Mamy do przeszukania na wsi spore podwórko, wielkość to około trzysta metrów kwadratowych.
„Zwykły” wykrywacz metali będzie miał kilka problemów. Warto wspomnieć że sam wielokrotnie kapitulowałem w takiej sytuacji gdy posługiwałem się detektorem metali.
Niestety takie podwórka mają warstwę „śmieci” metalowych i nie tylko do głębokości minimum 70cm. Wykrywacz wyje i wyje a zmniejszanie czułości nie ma sensu. Tą techniką skarb bez całego przekopania koparką jest nie do odnalezienia …
Georadar znajdzie ślad po ingerencji poniżej 0,7m i tą metodą nie ma potrzeby rozkopywania całego podwórka.
Poszukiwanie „skarbów” to także technika pośrednia. Wielokrotnie znalezienie pustki, piwnicy lub skrytki prowadziło do znalezisk.
Dla pewnych służb georadar wykorzystywany był do znajdowania skrytek pod podłogą a tam…. „skarby”, broń i dokumenty.
Czasami znalezienie sztolni prowadzi do ciekawych odkryć, a ślady historii stanowią znalezisko
o znacznej wartości.
Gdy piszę te rozważania o skuteczności wykorzystania georadaru zadzwonił telefon. Po kilku słowach rozmowy właściciel pałacyku na pomorzu prosi o sprawdzenie piwnic w poszukiwaniu pustek.
Pustki mają potencjał i dają możliwość ukrycia przedmiotów.
Teraz o czymś większym.
Mamy na naszym koncie georadarowym kilka wskazań i potwierdzeń czołgów. Niestety w większości
przypadków są to wysadzone pozostałości maszyn.
W centralnej Polsce dla pewnego programu tv potwierdziliśmy występowanie czołgu na głębokości
4-5 metrów pod asfaltem istniejącej drogi.
Czołg, a właściwie to co z niego zostało, wykopano, wydobyto i udokumentowano.
Pytanie czy to można zaklasyfikować jako skarb ?
Jeżeli poszukujemy „zakopów” większych - jest znacznie łatwiej. Lecz wszystkie te działania mają drugą stronę medalu. Widząc odczyt profilu większa część sukcesu zależy od umiejętności interpretacji. I tu nasuwa się kolejny , niestety negatywny przykład.
Badanie rynku staromiejskiego zlecono pewnemu profesorowi. Pan profesor posiadając ogromną wiedzę, wykonał badania godnie ze sztuką. Wyszła duża anomalia – bo tak fachowo określa się „niedoszłe znalezisko”. Fakturę godną profesora zapłacono. Rynek rozkopano. I wykopano ogromny kamień. I to wynik interpretacji anomalii. Każdemu z nas w dowolnej dziedzinie zdarzają się pomyłki. Ta była kosztowna, ale tytuł profesora usprawiedliwia.
Roztaczając tajemnice poszukiwań warto wspomnieć o podłożu które oddziela nas od „pożądanego”
obiektu.
Przykładem niekorzystnych warstw jest żużel i glina. Oba te materiały tłumią sygnały.
Warstwa żużlu potrafi zupełnie zniszczyć odczyt bez którego nie ma wyniku. Glina delikatniej tłumi ale też ma niekorzystny wpływ na badanie techniką georadarową.
Ostatni przykład w tej kategorii zagadnień to zadanie odwrotne.
Dostałem kiedyś telefon który bardzo mnie zadziwił. Usłyszałem w słuchawce :” georadar ? Tak odpowiedziałem – Proszę pana – głos kontynuował – co zrobić żeby georadar nie znalazł ?… - moje zdziwienie było ogromne. Do tej pory dzwonili klienci którzy chcieli abym znalazł …Sytuacja zakończyła się dwoma wizytami u klienta który chciał zamaskować piwnicę aby nadzór budowlany nie znalazł jej. Zaekranowaliśmy pewnymi warstwami i sprawdziliśmy georadarem. Udało się. Żaden odczyt nie wskazywał jednoznacznie piwnicy, pustki ani przestrzeni wolnej. Właśnie w takich miejscach można znaleźć skarby …
- Georadar - niemożliwe staje się możliwe-ogólne zastosowanie georadarów (tel.783 090 711)
Działamy na terenie całego kraju. Ten artykuł dedykujemy wszystkim tym którzy borykają się z problemami przy pracach budowlanych, awariach podziemnych i innych niemożliwych do rozwiązania bez prac inwazyjnych problemach.
Jesteśmy firmą która wychodzi naprzeciw Państwa problemom. Dzięki nam macie Państwo możliwość oceny ryzyka inwestycji lub prac budowlanych jeszcze na etapie przed ofertowym. Nie musicie Państwo organizować ciężkiego sprzętu aby dokonać rozpoznania terenu. Nie musicie zdobywać kilogramów zezwoleń na badania odkrywkowe czy nawierty. Nie obciążacie się ryzykiem awarii lub katastrofy budowlanej spowodowanej niespójnym gruntem czy niewidocznymi z powierzchni ziemi będącymi pod nią pozostałościami. Zmniejszacie Państwo niemal do zera ryzyko zatrzymania prac na skutek trafienia na archeologiczne niespodzianki. Nasz metoda wszystko to umożliwia. Prosimy o zapoznanie się z metodą georadarową.
Dlaczego warto stosować metodę georadarową i czym ona jest ?Wyobraźmy sobie że siedzimy nad krystalicznie czystą wodą. Pochylając się nad lustrem wody z łatwością dojrzymy dno strumienia, kamienie, żyjące tam ryby i roślinność. Ocena, co, do jakości dna i występowania nienaturalnych przedmiotów jest jasna, łatwa i w pełni obiektywna. Obserwując dno możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa ocenić rodzaj dna i jego budowę strukturalną. Sytuacja jednak ulega zmianie, gdy woda jest trochę mętna i dno jest słabo widoczne. Oczywiście można poświecić lampą lub wykorzystać kamerę, która zanurzywszy się pod powierzchnię wody, pozwoli zajrzeć dalej niż pozwala na to obserwacja nieuzbrojonym okiem. W przypadku wody całkowicie nieprzeźroczystej sytuacja ulega jeszcze dramatyczniejszemu pogorszeniu. Woda jest tym medium, które w większym lub mniejszym stopniu jest przeźroczyste. Przy pomocy robotów i kamer sonduje się kilkukilometrowe głębie.
Co w przypadku gruntu, skał, obszarów gdzie nie mam możliwości dokonania odwiertów, wykopów lub zdjęcia jego warstwy, aby przekonać się, co jest na głębokości kilku metrów?
Tutaj dzięki zdobyczom nauki i techniki możemy sięgnąć metodami bez inwazyjnymi na duże głębokości, aby uzyskać informację o składzie gruntu, jego strukturze i rodzaju. Jesteśmy w stanie określić i zobrazować układ warstw gruntu, jego przemieszczenie na skutek prac ziemnych lub podziemnych, występowanie pustek i niejednorodności.
Dzięki urządzeniom i wysoce zaawansowanej obróbce komputerowej możemy wesprzeć Państwa przy następujących problemach:
-badania spójności i nośności gruntu, przed posadowieniem dźwigów i maszyn o dużym nacisku jednostkowym,
-sprawdzeniu terenu pod zabudowę pod kątem istniejących starych fundamentów i pustek po wyburzeniach budynków,
-sprawdzanie terenów pod kątem obecności rur, kabli i podobnych struktur mogących nie występować na mapach,
-oraz pozostałości powojennych.
Określamy czy teren pod nami jest wolny od pozostałości po wyburzeniach lub nie został sztucznie utworzony z pozostałości po pracach wyburzeniowych lub zwożeniu wszelkiej maści odpadów, co było dość powszechne w okresie powojennych do lat siedemdziesiątych.
Ocena stanu ciągłości fundamentów i podłóg w obiektach budowlanych w tym zabytkowych.
Poszukiwania niewidocznych podziemnych pomieszczeń, sztolni, korytarzy. W tym niewidocznych grobów lub starych cmentarzysk.
Odnajdywanie krypt i domniemanych piwnic lub przejść.
Sprawdzanie stałości nasypów kolejowych i drogowych. Odnajdywanie miejsc niestabilnych lub podmytych oraz miejsc potencjalnych osuwisk.
Określanie, jakości terenów pod kątem obecności gruntu rodzimego, co wyklucza ewentualność natrafienia na stanowiska archeologiczne przy wykonywaniu prac.
Stosowanie metody georadarowej pomimo jej niezwykłej skuteczności oraz precyzji nie pozwala jednoznaczne określenie rodzaju anomalii i jej nazwy. Nie jesteśmy w stanie na podstawie odczytów i analizy dokonać wyboru czy mamy do czynienia zakopanym na głębokości siedmiu metrów spychaczem z czasów epoki odbudowy czy jest to wojenny ciągnik artyleryjski z czasów Wojny Obronnej. Możemy natomiast z pełną odpowiedzialnością określi rodzaj materiału, głębokość zalegania i rozmiary anomalii.
Georadar wykrywa właśnie anomalie - my zaś obrabiając dane nadajemy im postać pustki, tunelu lub zapadliska.
Oto kilka ostatnich prac wykonanych georadarem :
- odnalezienie XVIII wiecznych tuneli przy Pałacu w Siemczynie,
-odnalezienie Czołgu Pantera z okresu II wojny światowej,
- badania i analiza stanu pod nawierzchnią ulicy w Pruszczu Gdańskim,
- zbadanie i analiza placu pod budowę hali w Szczecinku,
- analiza stanu sieci kanalizacyjnej w Tucholi,
- analiza głębokości uszkodzeń posadzki w mroźni w Gdańsku,
- i wiele wiele innych prac które w sposób bezinwazyjny pomogły w rozwiązaniu zagadnień.
Zapraszamy do skorzystania z naszych usług. Gwarantujemy pełen profesjonalizm w działaniu i dyskrecję.
- Sprawdzanie i wyznaczanie terenów byłych cmentarzy, oraz poszukiwanie pochówków korzystając z Georadaru … (tel.783 090 711)
Pracując metodą GPR można wykrywać różne anomalie, które umiejętnie interpretując
zwiększają szansę określenia występowania pochówków.
Temat i możliwości w tej materii dla georadaru są duże. Choć nie zdajemy sobie z tego sprawy istnieję dość dużo kontrowersyjnych spraw gdzie georadar może przynieść rozstrzygnięcie.
Opowiem o pewnym przykładzie który to wszystko wyjaśni. Pewna Gmina postanowiła na terenie osiedla wybudować parking samochodowy głównie dla mieszkańców. I tu nagle do urzędu miasta zgłasza się gmina żydowska, która zgłasza że w tym właśnie miejscu przed wojną istniał cmentarz żydowski. W krótkim czasie od tego zdarzenia przychodzi pismo od urzędu od naczelnego rabina.
Robi się afera, spotkania, dyskusje wewnątrz urzędu i konsultacje z władzami na różnym szczeblu.
Nikt nie chce narażać się i być nietolerancyjnym, nikt nie potrafi podjąć decyzji.
Pytania podstawowe : czy na pewno w tym miejscu był cmentarz ? Czy znajdują się na tym obszarze
pozostałości pochówków i szczątki ludzkie ?
Najłatwiej byłoby gdyby ktoś sprawdził to wszystko i wystawiał dokument wynikający z badań .
I w tym momencie pojawia się technika georadarowa.
Urząd Miasta szuka „georadarowca” i zadaje pytanie czy coś z tych rzeczy można sprawdzić ?
W wyniku badań można sporo stwierdzić. Między innymi należy dokładnie wyznaczyć obszar poszukiwań. Do wstępnej dokumentacji dobrze jest skorzystać z urządzenia GPS.
Należy przyjąć zasadę iż im więcej danych posiadamy tym dokładniej jesteśmy w stanie zinterpretować wyniki.
W tym konkretnym przypadku na miejscu badań zjawili się przedstawiciele gminy żydowskiej ze swoim specjalistą od georadaru. Po wymianie uwag przystąpiłem do badań.
Dokumentacje wynikową wraz z wnioskami przekazałem do urzędu miasta.
Podczas gdy badałem georadarem podchodzili ciekawi ludzie i rozmawiali ze mną.
Często okazuje się że wywiad środowiskowy podczas (przed lub po) badania GPR ( i nie tylko tych badań ) przynosi dużą pomoc.
Podczas przerwy w badaniach podchodzili mieszkańcy którzy potwierdzali iż w tym obszarze był
cmentarz żydowski.
Tak był - ale w miejscu gdzie stały trzy bloki mieszkalne czego dowodem były szczątki ludzkie, które wykopywane były przy kopaniu dołów pod fundamenty.
To był jeden z przykładów „konfliktu” z religią żydowską dla której badałem potencjalną możliwość wystąpienia pochówków. Jest to poważny problem bardzo delikatnej natury.
Przykładów problemów pochówków mojej w pracy georadarem spotkałem sporo.
Kolejne zagadnienie to kwestia prawna, warto wiedzieć i pamiętać iż jakiekolwiek „napotkanie”
szczątki wymagają natychmiastowego zgłoszenia tego policji. Po ocenie czy szczątki są współczesne czy „historyczne” następuje odpowiednia procedura. Podczas poszukiwań georadarem szczątków na terenach walk z okresu wojen często możemy napotkać szczątki żołnierzy. Na terenie Polski można natknąć się na pozostałości po wojsku niemieckim. Informacja przydatna dla wszystkich poszukiwaczy. W Polsce istnieją dwie organizacje które są uprawnione i specjalizują się w ekshumacji.
W części północnej Polski organizacja prowadząca te działania to „Pomorze” a druga w południowej to „Pomost”.
Pracując georadarem nad tematem pochówków należy pamiętać nad złożonym zjawiskiem rozkładu szczątków ludzkich. Czy zastanawialiście się od ilu i jakich czynników to zależy ?
Przede wszystkim czy ziemia jest „kwaśna”. Określa się to w tzw. skali ph. Jeśli ph jest mniejsze od 4,5 to ziemia jest bardzo zakwaszona i w takiej szczątki ludzkie rozkładają się szybciej. Wartość 6,6 do 7,2 to wartość obojętna dla której kości „zalegają” bardzo długo.
Współczesne cmentarze to niestety też temat dla georadarów. Uzyskując odpowiednie zgody prowadziłem sprawę bezprawnego przeniesienia szczątków ludzkich w inne miejsce.
Na cmentarzach dzieją się naprawdę różne dziwne rzeczy. Georadar jest jedną z najlepszych bezinwazyjnych metod do badania cmentarzy.
Temat badania potencjalnych miejsc pochówków to również praca dla policji podczas poszukiwania
zwłok ukrytych po dokonaniu morderstw. Tematy mało przyjemne ale praca to praca …
Wysoka skuteczność tej metody bez przekopywania dużych obszarów (bezinwazyjność) pozwala zaliczyć tę metodę do jednych z lepszych i warta polecenia…
- Poszukiwanie dla Policji CBA i CBŚ (tel.783 090 711)
Upowszechnienie badań GPR (georadarowych) umożliwia ułatwienie pracy dla służb w odnajdowaniu wielu przedmiotów, skrytek, pochówków oraz szczątków.
Znajdujemy obiekty ukryte przez przestępców, ale także skrytki, schowki oraz puste przestrzenie
które umożliwiają schowanie się osobą poszukiwanym.
Mapowanie miejsc pochówków to jedna ze skutecznych metod pod warunkiem opracowania
metody badania oraz doboru parametrów badania.
Należy pamiętać że istnieje wiele czynników, które decydują o „czytelności” odczytu.
Rodzaj skał i minerałów, ułożenie, grubości warstw i cechy charakterystyczne terenu decydują o co zobaczymy na profilu.
Wykorzystanie jednej z metod geofizycznych do
prowadzenia poszukiwań - georadar mapa
Przy pomocy georadaru można stworzyć mapę georadarową.
Georadar mapa powstaje w wyniku systematycznego zebrania
danych na pewnej prostej lub zbiorze linii prostych - najczęściej
równoległych. Mapa z georadaru może być dwu lub trój wymiarowa.
Georadar mapa dwu wymiarowa najczęściej zawiera osie które
pozwalają przy pomocy przeprowadzonego badania georadarowego
określić wiele parametrów oczekiwanych przez wykonanie
usługi georadarowej.
Wielokrotnie cena (usługa georadarowej) zależna jest od ilości,
jakości danych. Pojęcie „jakości” może być związane z gęstością
siatki pomiarowej, lub z całkowitym pokryciem badaniem tzw. georadar 360.
Pojęcie to związane jest z maksymalnym przebadaniem obszaru georadarem
co ma wpływ na ilość zebranych danych, oraz na cenę usługi.
Mapa z georadaru może również przedstawiać obiekty 3D umożliwiające
obracanie ich w dowolnym kierunku aby zapoznać się z otrzymanym wynikiem.
Czasami spotykamy się z pytaniem o wypożyczenie georadaru oraz cenę.
Zdarza się że odradzamy skorzystanie z tego rodzaju usługi,
ponieważ wypożyczenie georadaru bez umiejętności dokonania
pomiaru a tym bardziej identyfikacji nie przynosi „świeżemu” użytkownikowi
oczekiwanych rezultatów.
Coraz częściej wykonujemy usługi dla służb, choć znaczną część stanowią poszukiwania pochówków z czasów wojny dla osób prywatnych.
Coraz częściej spotykam się z używaniem słowa "Georadar" w pisowni jako "geo radar" lub geo radar.
Obecne możliwości techniczne pozwalają aby obraz uzyskany z badań tzn. Usługi georadarowej nosił nazwę georadar 3d lub jak spotykam się w literaturze określeniem Georadar 3D. Dokładnie chodzi o to samo a określenie Georadar 3D okresla przedstawienie obrazu w trzech osiach tzn. obraz przestrzenny georadaru 3D.
Najczęściej zadawane pytania :
-Do jakiej glębokości znajdujecie ???
– odp. Skuteczne dzialanie poszukiwań to 8 metrów, a w szczególnych przypadkach mamy pomiary wykonane do 10m głębokości,
-Czy georadar znajduje tylko metal / metale ???
– odp. Georadar znajduje wszystkie rodzaje materiału – drewno, piasek, wodę itd,
-Ile kosztuje usługa ???
– odp. Każda usługa wyceniana jest indywidualnie, negocjuj cenę, napewno się dogadamy,
-Czy georadar pokaże obraz, kształt ???
– odp. Tak, ale napewno nie zobaczysz tam kształtu „Złotego pociągu”, ale profil z interpretacją odczytamy razem,
-Czy georadar poradzi sobie z „grubym ” betonem ???
– odp. Tak, nasz georadar świetnie „prześwietla” nawet zbrojony beton,
-Czy georadarem można badać ściany ???
– odp. Tak, georadar potrafi zbadać zawartość ścian,
-Jakie warunki trzeba przygotować aby wyniki był jak najdokładniejszy ???
– odp. Im teren jest bardziej płaski i równy, tym otrzymane wyniki będą dokładniejsze…
Na każde wasze pytanie chętnie odpowiem – piszcie, dzwońcie Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
- Analiza obrazu z georadaru 3D i geo radaru - Poszukiwania skuteczne militariów, artefaktów a nawet czołgów georadarem (tel. 783-090-711 )
- Georadar - niemożliwe staje się możliwe-ogólne zastosowanie georadarów
Działamy na terenie całego kraju. Ten artykuł dedykujemy wszystkim tym którzy borykają się z problemami przy pracach budowlanych, awariach podziemnych i innych niemożliwych do rozwiązania bez prac inwazyjnych problemach.
Jesteśmy firmą która wychodzi naprzeciw Państwa problemom. Dzięki nam macie możliwość oceny ryzyka inwestycji lub prac budowlanych jeszcze na etapie przed ofertowym. Nie musicie Państwo organizować ciężkiego sprzętu aby dokonać rozpoznania terenu. Nie musicie zdobywać kilogramów zezwoleń na badania odkrywkowe czy nawierty. Nie obciążacie się ryzykiem awarii lub katastrofy budowlanej spowodowanej niespójnym gruntem czy niewidocznymi z powierzchni ziemi będącymi pod nią pozostałościami. Zmniejszacie Państwo niemal do zera ryzyko zatrzymania prac na skutek trafienia na archeologiczne niespodzianki. Nasz metoda wszystko to umożliwia. Prosimy o zapoznanie się z metodą georadarową.
Dlaczego warto stosować metodę georadarową i czym ona jest ?Wyobraźmy sobie że siedzimy nad krystalicznie czystą wodą. Pochylając się nad lustrem wody z łatwością dojrzymy dno strumienia, kamienie, żyjące tam ryby i roślinność. Ocena, co, do jakości dna i występowania nienaturalnych przedmiotów jest jasna, łatwa i w pełni obiektywna. Obserwując dno możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa ocenić rodzaj dna i jego budowę strukturalną. Sytuacja jednak ulega zmianie, gdy woda jest trochę mętna i dno jest słabo widoczne. Oczywiście można poświecić lampą lub wykorzystać kamerę, która zanurzywszy się pod powierzchnię wody, pozwoli zajrzeć dalej niż pozwala na to obserwacja nieuzbrojonym okiem. W przypadku wody całkowicie nieprzeźroczystej sytuacja ulega jeszcze dramatyczniejszemu pogorszeniu. Woda jest tym medium, które w większym lub mniejszym stopniu jest przeźroczyste. Przy pomocy robotów i kamer sonduje się kilkukilometrowe głębie.
Co w przypadku gruntu, skał, obszarów gdzie nie mam możliwości dokonania odwiertów, wykopów lub zdjęcia jego warstwy, aby przekonać się, co jest na głębokości kilku metrów?
Tutaj dzięki zdobyczom nauki i techniki możemy sięgnąć metodami bez inwazyjnymi na duże głębokości, aby uzyskać informację o składzie gruntu, jego strukturze i rodzaju. Jesteśmy w stanie określić i zobrazować układ warstw gruntu, jego przemieszczenie na skutek prac ziemnych lub podziemnych, występowanie pustek i niejednorodności.
Dzięki urządzeniom i wysoce zaawansowanej obróbce komputerowej możemy wesprzeć Państwa przy następujących problemach:
-badania spójności i nośności gruntu, przed posadowieniem dźwigów i maszyn o dużym nacisku jednostkowym,
-sprawdzeniu terenu pod zabudowę pod kątem istniejących starych fundamentów i pustek po wyburzeniach budynków,
-sprawdzanie terenów pod kątem obecności rur, kabli i podobnych struktur mogących nie występować na mapach,
-oraz pozostałości powojennych.
Określamy czy teren pod nami jest wolny od pozostałości po wyburzeniach lub nie został sztucznie utworzony z pozostałości po pracach wyburzeniowych lub zwożeniu wszelkiej maści odpadów, co było dość powszechne w okresie powojennych do lat siedemdziesiątych.
Ocena stanu ciągłości fundamentów i podłóg w obiektach budowlanych w tym zabytkowych. Poszukiwania niewidocznych podziemnych pomieszczeń, sztolni, korytarzy. W tym niewidocznych grobów lub starych cmentarzysk. Odnajdywanie krypt i domniemanych piwnic lub przejść. Sprawdzanie stałości nasypów kolejowych i drogowych. Odnajdywanie miejsc niestabilnych lub podmytych oraz miejsc potencjalnych osuwisk. Określanie, jakości terenów pod kątem obecności gruntu rodzimego, co wyklucza ewentualność natrafienia na stanowiska archeologiczne przy wykonywaniu prac.
Stosowanie metody georadarowej pomimo jej niezwykłej skuteczności oraz precyzji nie pozwala jednoznaczne określenie rodzaju anomalii i jej nazwy. Nie jesteśmy w stanie na podstawie odczytów i analizy dokonać wyboru czy mamy do czynienia zakopanym na głębokości siedmiu metrów spychaczem z czasów epoki odbudowy czy jest to wojenny ciągnik artyleryjski z czasów Wojny Obronnej. Możemy natomiast z pełną odpowiedzialnością określi rodzaj materiału, głębokość zalegania i rozmiary anomalii.
Georadar wykrywa właśnie anomalie - my zaś obrabiając dane nadajemy im postać pustki, tunelu lub zapadliska.
Oto kilka ostatnich prac wykonanych georadarem :
- odnalezienie XVIII wiecznych tuneli przy Pałacu w Siemczynie,
-odnalezienie Czołgu Pantera z okresu II wojny światowej,
- badania i analiza stanu pod nawierzchnią ulicy w Pruszczu Gdańskim,
- zbadanie i analiza placu pod budowę hali w Szczecinku,
- analiza stanu sieci kanalizacyjnej w Tucholi,
- analiza głębokości uszkodzeń posadzki w mroźni w Gdańsku,
- i wiele wiele innych prac które w sposób bezinwazyjny pomogły w rozwiązaniu zagadnień.
Zapraszamy do skorzystania z naszych usług. Gwarantujemy pełen profesjonalizm w działaniu i dyskrecję.
tu bedzie coś nowego